Fuerteventura w tydzień – Puerto del Rosario i Betancuria
Od czego zacząć?
Do tygodniowej podróży po tej wspaniałej wyspie na sam początek potrzebny jest entuzjazm i wytrzymałość na zmieniające się krajobrazy. Najważniejsze będzie wynajęcie samochodu w wypożyczalni. Jest ono niezbędne do poruszania się po wszystkich atrakcjach, o jakich mowa w tej wyprawie.
Możecie zrobić to w szybki sposób poniżej 😉
Gdzie zaczynamy?
Zatrzymałem się mniej więcej w środkowej części wschodniego wybrzeża Fuerteventury, a dokładniej mówiąc w stolicy Puerto Del Rosario.
Choć na początku nazywane było kozim portem, póżniej swoją nazwę wzięło od XIX- wiecznego kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej (Nuestra Señora del Rosario), który do dziś można podziwiać przy ulicy C. Secundino Alonso 20
Stolica jest miejscem, gdzie załatwia się urzędowe sprawy, zatrzymuje w drodze na lotnisko, ale też imprezuje, bo tutaj bije dyskotekowe serce każdego majoreros.
Największe miasto nie może obejść się bez dużej ilości knajp otwartych do późnych godzin nocnych i pięknych dwóch plaż: Playa Chica z najspokojniejszą wodą i ciekawym molo i Playa Blanca oznaczona niegdyś błękitną flagą.
W pobliżu Playa Chica znajduje się wielki napis PUERTO DEL ROSARIO i mini park z posągiem psa Kanaryjskiego, który znajduje się na fladze Wysp Szczęśliwych
Flaga i mityczne kanarki
Jeśli spojrzycie na powiewające w wielu miejscach flagi Wysp Kanaryjskich przyjrzyjcie się dobrze, co na nich widnieje. Flagi zawsze skrywają w sobie jakieś sensowne kolory i symbole
Tak też jest z Kanarami. Flaga jest żółto-niebiesko-biała z dwoma psami przytrzymującymi herb.
Żółty kolor oznacza ciągłe słońce
Niebieski bezkresny ocean
Biały zaś odnosi się do najwyższego szczytu Wysp Kanaryskich, Hiszpanii i najwyższego wzniesienia na Atlantyku, czyli ośnieżonego wulkanu El Teide
Wiele z was zapewne słyszało, o kanarkach jakoby miały pochodzić z tego rejonu. To jednak MIT
Prawdą jest jednak, że nazwa wysp ISLAS CANARIES, pochodzi od słowa CANIS, czyli pies.
Dawno temu wyspy były terytorium szczupłych i wysokich psów, które swoją posturą przypominały szakale. Z uwagi na ataki psów na zwierzęta hodowlane, ludność powoli wyniszczyła gatunek tego wyjątkowego kuzyna szakali.
Stolica jest też idealnym miejscem dla wszystkich, którzy planują przemieszczać się komunikacją miejską, bo to właśnie stąd można dojechać do każdego większego miasta wyspy.
W Puerto del Rosario znajdziecie również największą bazę różnego rodzaju sklepów i galerii tj. Centro Comercial Las Rotondas.
W stolicy wystarczy nam tak naprawdę jeden lub dwa dni na zwiedzanie, bo najpiękniejsze znajduje się poza granicami stolicy.
Warto również odwiedzić kilka restauracji/ barów, które moim zdaniem zasługują na najlepsze opinie
Dostaniecie tam doskonałe jakościowo dania lokalnej kuchni tj.
Restaurante La Jaira z koziną
C. la Cruz, 26, 35600 Puerto del Rosario, Las Palmas
Muelle Viejo
C. Teófilo Martínez Escobar, 2, 35600 Puerto del Rosario, Las Palmas
Forum 18
Ctra. los Pozos, 4, 35600 Puerto del Rosario, Las Palmas, Hiszpania
Ceny w sklepach i restauracjach są dużo niższe, niż w samej Hiszpanii, co pozwoli wam zakosztować wszystkich specjałów bez nadszarpnięcia portfela.
Co zjeść?
*Kanaryjskie ziemniaczki Papas Arrugas z dwoma sosami
*Pulgitas z jajkiem i kurczakiem
*Bocadillo de Pollo Mechado
*Świeże kalmary, ośmiornice i krewetki
*Kozie sery
*Churros z gorącą czekoladą
Karnawał w Puerto del Rosario
Będąc w Puerto del Rosario, nie można zapomnieć o kilku atrakcjach, które czekają na nas w stolicy Fuerteventury.
W tak wielkim mieście, najważniejsze są imprezy okolicznościowe jak np. Wielki Karnawał, który trwa od 17-ego lutego do 27-ego lutego.
To jeden z najbarwniejszych karnawałów na świecie, pełen kolorów, głośnej muzyki i szalonych przebierańców roztańczonych na całego.
Karnawały odbywają się także w innych miejscowościach tj. Gran Tarajal, Coralejo czy Morro Jable
Co roku narzuca się temat przewodni karnawału, a na ulicach możemy spotkać różne postacie od Królewny Śnieżki, aż po spadochroniarzy z drinkami w dłoniach.
Wielki Karnawał kończy się spektakularnym kordonem żałobnym, który idzie przez główną drogę aż do Playa Chica i ostatecznym pogrzebem sardynki (El entierro de la saridina).
La Sardina to ogromna makieta ryby, która była kiedyś spożywana w dużych ilościach przez mieszkańców wyspy. Teraz ma symbolizować uciechy ludzi, którym oddają się podczas zabawy karnawałowej. Jej spalenie, a następnie utopienie w wodach oceanu oznaczać ma zakończenie karnawału.
Chuczny pogrzeb to wielkie wydarzenie na wyspie, więc wszyscy pozostają na plaży do późnych godzin nocnych przy plaży, spędzając czas z rodziną i znajomymi.
Karnawały w innych miastach (daty mogą różnić się o kilka dni w zalezności od roku):
Corralejo: od około 23 lutego do 4 marca
Costa Calma: 15 lutego
Morro Jable-Jandia: od 23 lutego do 3 marca
Gran Tarajal: 2-12 marca
Atrakcje w okolicy stolicy
Molino de la Asomada, to właśnie to miejsce, które warto odwiedzić i wesprzeć zanikającą już kulturę Fuerteventury.
Miejsce zwane muzeum wiatraków. Prywatne i jedyne miejsce na Fuerteventurze, w którym za symboliczne 2€, poznacie przeszłość wyspy. Muzeum obfituje w stare zdjęcia i przedmioty używane na wyspie przed rozkwitem turystyki. Poznacie działanie wiatraków i tradycyjny sposób pozyskania mąki gofio, z której produkuje się lokalny deser, wszystko dzięki Młynarzowi Francisco, który oprowadzi was po atrakcji i opowie o klimacie kanaryjskich wsi sprzed lat.
W Molino de la Asomada możecie zakupić mąkę gofio na własny użytek.
Droga do dawnej stolicy
Skoro zobaczyliście już nową stolicę Fuerteventury nie możecie zapomnieć również o starej, która znajduje się 30 minut od Puerto del Rosario, we wnętrzu wyspy, w pięknej oazie między szczytami masywu górskiego.
Wybierzcie drogę FV-30 wyjeżdżając ze stolicy, aby zatrzymać się na niesamowitym punkcie widokowym Mirador de Guise y Ayose (lub Morro Velosa Statues) — dawnych władców wyspy.
Granica obydwu królestw północnego Maxorata i południowego Jandía przebiegała w okolicy Costa Calma i La Pared (hiszp. la pared-ściana, mur).
Zatrzymajcie się na darmowym parkingu i chłońcie cudowną panoramę Fuerteventury.
Punkt widokowy to także idealne miejsce na spotkanie z orłami i ciekawskimi wiewiórkami kanaryjskimi, które co chwila przemykają między nogami w oczekiwaniu na orzeszki. Jednak przestrzegam, aby tego nie robić, bo wiewiórki tracą wtedy przyzwyczajenie do poszukiwania pokarmu na własną rękę.
Taka mała ingerencja w naturę.
Wynajmij tanio samochód
Pierwsza stolica – Betancuria
Jadąc dalej drogą FV-30 dotrzecie do doliny i miasta Betancurii, której nazwa, wzięła się od francuskiego zdobywcy połowy archipelagu Wysp Kanaryjskich Jean de Béthencourta. Założono ją w 1404 roku i pełniło funkcję stolicy, aż do 1835 roku.
To najpiękniejsze miasteczko na wyspie ze spuścizną ważnych zabytków kolonialnych, o strategicznym położeniu zauroczy każdego, kto dotrze krętymi drogami do wnętrza doliny.
Znajdziecie tutaj najlepiej zachowaną, kolonialną architekturę, kościoły De la Concepción, Santa María, De Nuestra Señora de la Peña, a także klasztor franciszkanów w San Buenaventurze.
Wartym największej uwagi jest Museo Arqueológico de Fuerteventura czyli Muzeum Archeologiczne Fuerteventury z eksponatami z wielu Wysp Kanaryjskich, które opowiadają w znakomity sposób historię pradawnych ludów w nowoczesnych wnętrzach.
Muzeum jest całkowicie darmowe, otwarte od 10:00-17:00 od wtorku do soboty.
Polecam 10/10!
Obecnie Betancurię zamieszkuje ok. 600 osób, które żyją tutaj głównie z turystyki i gastronomii. Miasteczko jest mikroskopijną kolonialną atrakcją nr 1 na wyspie. Jeśli tam dotrzecie, przyjrzyjcie się domom z pięknymi drewnianymi balkonami, które niegdyś należały do najbogatszych mieszkańców i były symbolem statusu społecznego. Wiele z nich przekształcono w restauracje i sklepiki.
Zajrzyjcie również do baru La Sombra, który oferuje przepyszne dania kuchni kanaryjskiej i cudowny widok z antresoli na dolinę Betancurii, a z drugiej strony zbocza gór, po których niepośpiesznie spacerują osły i kozy.
Wąskie uliczki dawnej stolicy Fuerteventury i jej atrakcje zwiedzicie w ciągu 1-1,5 godziny.
W kolejnej części tygodniowej podróży po Wyspie Piasku wybierzemy się na oszałamiające południe wyspy…